Legendy, Legendy słowiańskie

Legenda o Biesie, Dobromirze i Kwiecie Paproci

W dawnych czasach, gdy lasy były gęste i pełne tajemnic, żył sobie młody łowca imieniem Dobromir. W najkrótszą noc roku postanowił odnaleźć legendarny Kwiatek Paproci, który według słowiańskich wierzeń obdarzał znalazcę niezwykłymi mocami i głęboką wiedzą. Lecz las, w którym rosła paproć, był domeną Biesa – złośliwego ducha, który pilnował swoich tajemnic przed śmiertelnikami.

Bies, zaciekawiony determinacją Dobromira, zdecydował się wystawić go na próbę. Ukazał się młodzieńcowi pod różnymi postaciami, próbując go skusić obietnicami bogactwa, władzy i zakazanych rozkoszy. Lecz Dobromir, choć kuszony, nie dał się zwieść i z każdym wyzwaniem okazywał większe dobro serca i niezachwiane postanowienie. Poruszony jego prawością, Bies w końcu ujawnił mu ścieżkę do Kwiatka Paproci.

Dobromir dotarł do miejsca, gdzie w świetle księżyca kwitł Kwiatek Paproci. Wyciągnął rękę, by go dotknąć, lecz w ostatniej chwili zatrzymał się, przypominając sobie wszystkie pokusy i próby, które Bies przed nim stawiał. W głębi duszy zrozumiał, że samo poszukiwanie kwiatu mogło być największą próbą – testem jego charakteru i wytrwałości.

Z rezygnacją, lecz i z nowo odnalezionym spokojem, Dobromir odłożył na bok pragnienie posiadania kwiatu, przekonany, że prawdziwa siła tkwi w jego sercu, a nie w magicznych właściwościach rośliny. Opuścił polanę, pozostawiając Kwiatek Paproci nienaruszony, i ruszył w drogę powrotną do wioski.

Dobromir żył długo, ceniony przez ludzi za mądrość, którą zdobył, nie tyle przez to, co znalazł, ale przez to, czego szukał. A Bies, choć nie zrozumiał zmiany, jaką przeszedł łowca, nadal strzegł swojej polany, czekając na kolejnego, który odważy się wejść w głąb jego mrocznego lasu.